Zdrowie / Uroda / Ciało / Umysł

Zmiany jakie dokonują się w ciele kobiety w czasie ciąży sprawiają, że wiele z przyszłych matek ma kłopoty z układem pokarmowym. To nie tylko mdłości i nietolerancja niektórych smaków czy zapachów, ale także zaparcia. Przemiany w obrębie gospodarki hormonalnej oraz przemieszczenie się narządów wewnętrznych związane z rozciąganiem się macicy i wzrostem dziecka sprawiają, że często nawet prawidłowa dieta może nie gwarantować komfortu trawiennego.

Zaparcia a ciąża

Zaparcia w ciąży są szczególnie kłopotliwe z kilku powodów. Po pierwsze, dołączają one do całego spektrum innych równie kłopotliwych objawów. Senność, mdłości, dziwne zachcianki smakowe, zgaga, gazy, odbijanie się… - każda kolejna dolegliwość wydaje się być już nie do udźwignięcia. Po drugie, mamy znacznie ograniczone możliwości ratowania się lekami. Koniec z zażywaniem wszystkiego, co wpadnie w ręce. Sięgając po jakikolwiek medykament musimy konsultować się z lekarzem. Po trzecie, nawet leki czy suplementy diety zalecone przez lekarza mogą okazać się nieskuteczne, np. zbyt łagodne, a po silniejsze sięgać nam nie wolno. Zaparcia a ciąża to temat stary jak świat. Można zaryzykować stwierdzenie, że po prostu wpisane są w kalendarz ciąży, jak alergiczne kichanie w kalendarz pyleń: trzeba odczekać swój czas, a wszystko wróci do normy. Nawet te kobiety, które przed ciążą nie miały kłopotów trawiennych, powinny być przygotowane na to, że w czasie ciąży ich układ pokarmowy rządzić się będzie własnymi prawami. Oczywiście nie tylko on. Dziewięć miesięcy ciąży to prawdziwa rewolucja dla kobiecego organizmu, dlatego trzeba monitorować stan zdrowia przyszłej mamy i dziecka. Przestrzeganie terminów badań zalecanych przez lekarza to kwestia odpowiedzialności i element świadomego macierzyństwa. Podobnie jak zażywanie witaminowych suplementów diety, w tym kwasu foliowego – już na etapie przygotowań do ciąży.

Nieprawidłowa dieta

Według serwisu www.stopzaparciom.pl wśród najczęstszych przyczyn ciążowych zaparć niechlubny laur pierwszeństwa dzierży nieprawidłowa dieta. Dawno obalono już mit, zgodnie z którym kobieta spodziewająca się dziecka powinna „jeść za dwoje” – powinna jeść dla dwojga, co nie oznacza przecież podwojenia ilości spożywanego dotychczas pokarmu. Pomyśl: liczą się składniki odżywcze, a nie masa którą napychasz żołądek. Oczywiście nie ominą cię napady wilczego głodu, ale… co drugi raz spróbuj nad nim zapanować. W pierwszym trymestrze prawdopodobnie żołądek sam cię ograniczy: silne mdłości i wymioty nie sprzyjają przejadaniu się. A potem wszystko zależy o ciebie – nieprawidłowa dieta jest jak strzał w stopę: nie rób sobie na złość. Jeśli pojadasz, to suszone śliwki, pełnoziarniste wafle albo surowe jarzyny. Warto ustalić optymalną dietę, uwzględniającą i twoją wagę, i ewentualną obecność schorzeń przewlekłych, z lekarzem prowadzącym i się jej trzymać. Nie warto natomiast słuchać podpowiedzi życzliwych koleżanek, które w ciąży jadły wszystko i… nic – ani zgagi, ani zaparć.

Przyczyny zaparć

Wszystkie wymienione wyżej przyczyny zaparć mogą ale nie muszą stać się utrapieniem w czasie ciąży – to bardzo indywidualna sprawa. Znając je, możemy nie tylko ominąć wszystkie pułapki, ale także opracować własny plan ciążowej aktywności fizycznej. Jeśli nie ma przeciwwskazań, umiarkowany wysiłek fizyczny jest najlepszym antidotum na zaburzenia trawienia. Spacery, krzątanie się koło domu i praca zawodowa, dopóki pozwalają siły – to absolutne minimum. Pod okiem lekarza albo dobrego trenera osobistego możemy oczywiści oddawać się różnym aktywnościom sportowym. Aktywności fizycznej powinno towarzyszyć picie wody niegazowanej i jedzenie warzyw oraz owoców. Pamiętać warto, że wiele kobiet przyjmuje w ciąży preparaty żelaza, które także nasilają objawy zaparć. Jeśli więc nie masz anemii i żelazo nie jest ci potrzebne w postaci pastylek, dostosuj dietę tak, aby była bogata w ten składnik. Oczywiście istnieją leki na zaparcia, które można zażywać w czasie ciąży, ale uznać warto, że to ostatni, ostateczny krok w walce z dolegliwościami.

Ciążowe zaparcia zazwyczaj ustępują po urodzeniu dziecka. Bywa i tak, że rozregulowany układ pokarmowy długo wraca do równowagi i wymaga wspomagania lekami czy suplementami diety. Jeśli jednak karmimy piersią, wciąż należy mieć na uwadze fakt, że nie możemy sięgać po leki bez konsultacji z lekarzem. Dopiero kiedy maluch zrezygnuje z maminego mleka, można wrócić do leków, których używało się przed ciążą. Wrócić – albo zorientować się, co nowego pojawiło się w aptekach w czasie, kiedy zajęte byłyście innymi sprawami.